Królowo srebrna

Jesteś tu.
Samotnie siedzisz na skale wysokiej.
Myślami błądzisz daleko.
Chcesz z morzem złączyć się raz na zawsze, lecz odwagi brak.
Gwiazdy migocące towarzyszą tobie…
***
Jesteś tu.
Ona tu jest.
Uczucia swe jej oddałeś.
Otuliłeś miłością.
Gwiazdy pył miłosny wam tworzą….
***
Ona tu jest.
Nogi jej spuszczone obijają się o skały.
Z daleka obserwuje cię.
Ty też obserwujesz, jednak uczuciami młodej dziewczyny gardzisz…
***
Ona tu jest.
Na skale siedzi. Znów sama.
Wpatrzona w gwiazdy, które armię srebrną tworzą, przyjaciółki jej najwierniejsze.
Kiedyś chciała Ci je wszystkie ofiarować.
Dziś samotną by była.
Zabrał byś je, tak jak uczucia swoje zabrałeś.
A może tylko je ukryłeś?
Obserwujesz ją, lecz ona już nie chce wzroku twego widzieć.
***
Jesteś tu.
Szukasz jej.
Przecież gwiazdy przed chwilą jeszcze ją oświetlały.
Siedziała na brzegu skały, tak jak kiedyś z tobą.
Gdzie dziewczyna tak tobie oddana podziewa się?
Nie słyszysz jej, już nie czujesz jej obecności.
Szum fal rozbijających się o skałę i chmury ciemne burzę zapowiadają.
Ona bała się burzy, myślisz.
Spokojnym bądź. Już się nie boi…
Nie szukaj. Nie znajdziesz.
Z wodą się na zawsze połączyła.
I zasiadła na czele gwiazd. Króluje nad nimi.
Czemu się dziwisz?
Takie przecież było jej marzenie.
***
Jesteś tu.
Znowu czujesz jej obecność.
Chcesz by tu była?
Nie wiem.
Jedna z gwiazd świeci jaśniej.
Mówiła zawsze że brakuje tam królowej.
Dziś królowa pojawiła się.
Nagle chmury przysłaniają niebo.
Deszcz spada słony jak łzy, które za waszą miłość wylała.
Uciekasz, lecz schronienia nie znajdujesz.
Wspomnienia szarpią tobą.
„Gdzie jesteś?!”Krzyczysz.
Po raz ostatni patrzysz na niebo.
Jest. Jedna. Królowa oślepia cię jasnością swoją.
Czujesz ją obok.
Rękę twoją ciągnie niewidzialna ona…
Jest schronienie.
Dom dziewczyny która tak Cię kochała.
Czy cię przyjmie? Może otworzy?
Uchylasz drzwi, i słyszysz głos matki jej.
„Królowa musiała dołączyć do armii swych gwiazd”.
Już wiesz. I znów uciekasz.
Śmierć jej niech dla Ciebie przestrogą będzie.
Lecz czy zauważysz przy dumie swojej, jak ważny byłeś dla niej?...
***
Jesteś tu.
Samotnie siedzisz na skale wysokiej.
Myślami błądzisz daleko.
Chcesz z morzem złączyć się raz na zawsze, lecz odwagi brak
Gwiazdy migocące towarzyszą tobie, szczególnie jedna. Twoja. Srebrna Królowa.


Nierzeczywista

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-07-21 03:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Nierzeczywista > wiersze >
szarotka | 2014-07-22 11:21 |
Rzeczywista nierzeczywistość zapętlona miłością...dwoje ludzi na krawędzi...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się