*** (przebaczenie)

Tutaj jestem... na pograniczu
jawy i snu istnieje moja codzienność.


Kiedyś 
porzuciłem na jego skraj bliskich:
rodzinę i przyjaciół. Walczyłem z samym sobą
o każdą dostępną chwilę. W alpagi łyku
szukałem zapomnienia i rozgrzeszenia.


Teraz
czekam jedynie na koniec
coraz bliższy. Nie walczę już
o każdą dostępną chwilę. Rozgrzeszenia
i zapomnienia szukam w tobie.


p_s

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-07-27 15:57
Komentarz autora: z cyklu JEJ ŚMIECH
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < p_s > wiersze >
szarotka | 2016-07-06 16:58 |
na krawędzi niebo jest stalowe i...
p_s | 2014-07-29 19:23 |
gdybym zastosował się do propozycji zmieniłby się sens wiersza..a tego bym nie chciał..jednakże dziękuje za sugestie..każdy komentarz - ubogaca mnie..
kazap57 | 2014-07-29 16:31 |
jestem tutaj - na pograniczu jawy i snu - gdzie zanika codzienność - (propozycja )
Cairena | 2014-07-27 22:21 |
Błądzimy i szukamy wyjścia, trudne zadanie, ale czasem się udaje...*
anias | 2014-07-27 16:35 |
refleksyjnie...dobrze, ze znalazłeś sposób
skala | 2014-07-27 16:07 |
wspaniałe wyznanie , ważne że potrafisz spojrzeć z boku na samego siebie
Conte | 2014-07-27 15:59 |
często dokonujemy złych wyborów ale ważne że potrafimy się z nich otrząsnąć...mądre słowa
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się