Pomoc
Nie za bardzo chciałam dorastać,
Fizycznie jestem jeszcze dzieckiem,
Ale depresja chorobą dorosłych,
Mentalnie jestem kalekÄ…,
Przetrwałam dość długo,
Przy obniżonej czujności zmysłów,
Bo miałam nadzieję na lepsze czasy,
Myślałam, że będzie jeszcze lepiej,
Ale w tabeli szczęścia,
Linia życia biegnie ku dołowi,
I jak mam myśleć o przyszłości,
Kiedy teraz chcę już stąd iść,
Trudno tak pytać o miłość,
Kiedy się ją straciło,
A o życie jeszcze gorzej,
Bo nikt nie zna odpowiedzi,
Gdzie moje uciekło,
Zaczepiam przechodniów,
Dziwnych i róznych osób,
''Szukałeś mojego istnienia?''
''Nie obchodzi CiÄ™ to, tak?''
''Przepraszam, że przeszkadzam.''
By ktoś się domyślił,
Tak, błagam o pomoc,
Bo sama nie wiem co robić,
Tak, błagam o istnienie,
Bo myślę, że jestem coś warta,
Ale bojÄ™ siÄ™ tego wsparcia,
Sama już nie wiem co czuję,
Myślę nad życiem i śmiercią,
Rozważam dwie opcje,
Ale, czy wybiorÄ™ najlepszÄ…?
Nunx
|