obudzona

Tęskniłam zimną,bezimienną nocą
i tkałam Ciebie w swych marzeniach
zbierając krople wspomnień
zapłacone łzami.

Pragnęłam chorą,nieuleczalną mocą
i słałam Ci czułe spojrzenia
śniąc o szczęściu
zakazanym przez życie.

Noc już minęła,
świt mnie zauroczył.
Spojrzał czystą jasnością
i wlał nadzieję
w me rozkochane oczy...


lewa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-08-17 00:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lewa > < wiersze >
Conte | 2014-08-26 19:53 |
Poezja...i dusza
p_s | 2014-08-17 22:04 |
hmm..ta nadzieja..
anias | 2014-08-17 09:19 |
o poranku budzi się nadzieja... tak bardzo potrzebna...pięknie napisany wiersz:)
Cairena | 2014-08-17 01:07 |
Hmm... pięknie napisane...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się