Złość
Słowa się plączą w kołtuny
Myśli szaleją i bulgoczą
Jak rollercoaster świat się kręci
Przeklęty żywot się toczy
Jęki i krzyki z megafonu rozgłaszane
Zagubiona trwam w czarnej dziurze
W kosmicznej nie znanej naturze
Pędząca w kółko ta sama chwila
Strofuje moje poczynania
Jak matka beszta podczas złego zachowania
Dno, załamanie i mordęga
Piekło na ziemi mnie dosięga
Jak wydostać się z tej Hadesu jaskini?
Wilczym stadem obstawione
Egzystencji szare lokum
W mglistej pierzynie
Z widownią nadętych idiotów
OLLA
|