Niewypowiedziane
Ubrana w uśmiech podbiegam do ciebie.
Z rumieńcem na policzku
Z sercem w kieszeni.
Podbiegam i zaglądam w twoje oczy.
Szare oczy...
I odczytuję z nich to
Co niewypowiedziane.
Milczę.
Bo jest tyle słów
Niewypowiedzianych.
Nie wiem od czego zacząć.
Każde słowo ma inną wartość
Niektóre kruszy czas
A inne trwają wbrew przeciwnościom.
Pozostały trwalsze.
Niewypowiedziane.
spinka
|