Żądza pragnienia

Blask pełni księżyca otula kontury ciał zdyszanych,
spojrzeniem zetknięto nas na chwilę.
Czym bliżej
Czym prędzej
Nieskromnym uśmiechem zmieniając wyraz twarzy,
muśnięciem dłoni, przekraczając granice
Czym bliżej
Czym prędzej
Spotkany wzrok przybliża pragnienie
Mglistą rozmową rozprowadza uwodzenie.
Szeptem wołając z kącika głowy
Czym bliżej
Czym prędzej
Jestem już gotowy.
Subtelnym miękkim warg okręgiem,
przekraczam i Ciebie i siebie bezwiednie.
Czym bliżej
Czym prędzej
Jedwabnym uściskiem rozprowadzasz dłonie,
przenikasz ubiór, drżą Twe ręce
Czym bliżej
Czym prędzej
Blask pełni księżyca otula kontury ciał
zdyszanych,
eksplozja pragnienia ludzi w żądzę zaplątanych.

Chalks