Bóg wojny

My dzieci światła
My synowie i córy pokoju
Gdy nad nami powiewa błękit nieba
W ten zaś kochamy swych braci, swych bliżnich
Do czasu czerwonego Marsa
Który jak grom z jasnego nieba uderza w nasze serca

My dzieci światła
My dzieci ciemnego nieba, dzieci czerwonego Marsa
My synowie i córy chaosu
Ludzie, istoty rozumne – będący dowodem życia
Staliśmy się psami tej barbarzyńskiej wojny.


telemah

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-06-05 13:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna telemah > wiersze >
Bystrooka | 2006-06-05 14:00 |
ciekawie...
iskierka | 2006-06-05 13:39 |
Dobre choc mroczne:)))mam nadzieje ze przeczytam cos od serca czule:)))
chłopiec o niebieski | 2006-06-05 13:29 |
Bardzo šłdny, może nie tak pikantny jak moje, i moze nei taki jak hakanowska poezja ale abrdzo ładny ;)
hakaan | 2006-06-05 13:22 |
chaosu * ;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się