GORSI

Miałem przyjaciela, który się powiesił.
Ni dzieci nie osierocił, ni żony nie zostawił.
Jedyną przyjemność w swym życiu samotnym
miał gdy ciął swe ręce i patrzył jak krwawi.

Miałem przyjaciela, co podciął sobie żyły.
Nie podjął w porę leczenia z depresji.
Sam sobie chciał pomóc mocnymi trunkami
i skończył atakiem auto-agresji.

Nie miałem przyjaciela normalnego nigdy,
lecz kilku fałszywych przyjaciół miałem
i choć nadal żyją to dla mnie są gorsi
niż ci samobójcy, z którymi trzymałem.


Ponury_Nekromanta

Średnia ocena: 7
Kategoria: Życie Data dodania 2014-09-21 16:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ponury_Nekromanta > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się