Obejrzałem MARTWE ZŁO i zrozumiałem,
że ten film to wielkiego problemu świata tło.
To nie jest zwykły horror,
lecz dobra przestroga przed tym,
co stać się może z tobą
gdy odwrócisz się od Boga
i diabłu rękę podasz,
sięgając nią po...
...no właśnie...
Obejrzyj i zobacz
jakie potworne halucynacje
może mieć dziewczyna
gdy jej życiem zawładnie
meta-amfetamina.
Z tego co pamiętam z tego filmu to narkotyki były jedynie wątkiem w filmie a głównym tematem były jakieś duchy, demony czy inne dziwadła. Twój tekst jest dla mnie prozą niż wierszem, czegoś mi w nim brakuje. I nie rozumiem po co ten myślnik wciśnięty w "metaamfetaminę" ?
