libretto

w operze zapominam
oddychać bezpardonowo
jedynie czarny jedwab
przylega do pełnych piersi
ze zrozumieniem
ciaśniej niż ręce mężczyzny
strach obejmuje biodra
nie oddaję siebie bez powodu
oswajanie ma marginesy


w trakcie antraktu
kserokopie zdarzeń mają
znaczenie iście pierwotne
z ust wyjmuję skrzydlate ćmy
ich odnóża stoją pokorą w gardle
a sznur białych pereł
uwiera do kolejnego aktu


Marta_M

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-10-11 11:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marta_M > < wiersze >
Marta_M | 2014-10-12 17:18 |
Michale, dziękuję za poczytanie i opinię :)
Michal76 | 2014-10-11 16:40 |
Wspaniały wiersz. Skłaniający do głębokiej refleksji.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się