Mych Ust...
Mych ust żar stygnie
Mych ust słodycz przemija
To Śmierć już je całuje swymi wargami zimnymi
Oczy me zamykają się i gasną
Powieki je przysłaniają niczym tafla grobowca
Me ciało już stygnie w chłodzie otchłani
Dusza ulatuje a ciało w proch się obraca
To Anioł Śmierci mnie pocałował
Zabrał tchnienie ostatnie
żar ust słodyczy spragnionych
Teraz Mrok i Zapomnienie mną włada
Dusza umartwiona ku Niebiosom ulatuje
Czy ktoś mnie jeszcze wspomni?
Czy choć ktoś jedną łzę uroni?
Ilekroć zatrzymasz się tu
Przystań i choć Modlitwę zmów
Za duszę, która już umęczona odeszła
Proszę cię..........
Tristan350
Tristan350
|