Nie ona mi przeznaczona
Serce z miłości
goniące w zazdrości.
Płomieniem ognistym,
błękitnym,przejrzystym.
Przeszywa na wskroś moją duszę
moje ciało
moje oczy widzą Ją.
Przepełniony szczęściem
pragnę do niej podejść
i powiedzieć kocham,
ale to nie ważne
szanse mam nie wielkie.
Stoję w osłupieniu
zamrożony dreszczem.
Cały jestem w nerwach,
czy Ją ujrzę jeszcze?
Jak samotny wilk
przez świat cały kroczę.
By miłości zaznać
i szczęśliwym być.
Lecz tak się nie stanie
nigdy mą nie będzie
ja nie jestem dla niej.
dezerter
|