* LAS ZAPOMNIENIA *

Nie cof­niesz cza­su...
Cho­ciaż byś nie wiem jak żałował
i się zadręczał i Bo­ga przep­raszał
i na zim­nej, ka­mien­nej po­sadzce w kościele
godzi­nami klęczał to nie uciszysz
w swoim ser­cu su­mienia hałasu.

Cho­ler­ny głup­cze!
Prze­cież skrzyw­dziłeś tyl­ko siebie.
Dlacze­go przep­raszasz za to Bo­ga?

Wstań już z tych klęczków, bo za­raz
ścier­pnie Ci jed­na i dru­ga no­ga a po­tem
wo­dy w ko­lanach sro­go będziesz żałował.

Wyjdź stamtąd i idź na spa­cer
wgłąb ciem­ne­go la­su.
Daj so­bie ty­le ile trze­ba będzie cza­su
żeby za­pom­nieć i za­pom­nij każde
spuszczo­ne so­bie przez siebie man­to
a po­tem wyjdź także stamtąd
i przes­tań się już cho­wać.

Pop­rostu za­pom­nij i zacznij wszys­tko od no­wa.


Ponury_Nekromanta

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-10-27 12:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ponury_Nekromanta > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się