Posmak zmierzchu
Zegara szeptem uśpione godziny
Bledną cicho świata rumieńce
Wiatr szaleje w łaskotkach topól
Kołtuny rude
Gonią ostatnią czerwień
Przykryciem wieczoru wschodzą spojrzenia
Gaśnie wrażeń szklisty horyzont
Budzimy tęsknoty topimy zmysły
W kremowym niebie
Lekkiego cappuccino
pawlikov_hoff
|