Mgnienia kruche

W prześwitach prozy flirty przeczucia
Chwiejne postacie teatru zdarzeń
Wtopione w litery scenariusza
Gubią ćwiczone od dawna role

Spadły kotary scen niegotowych
W gorsetach duszne rodzą się myśli
Krzywe figury zrzucają pozy
Pierś wypełniają pragnienia krzyki

Porywa moment tchnienia wstrzymane
Istnienia drżenie z pomiędzy wersów
Okruchy duszy sypie na dłonie
Przenika oczy szklista nić wdzięku


pawlikov_hoff

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-11-08 14:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pawlikov_hoff > < wiersze >
szybcia | 2014-11-10 22:37 |
...czytając zapragnęłam przez moment jak ten Derwisz ,przez taniec się wyzwolić,porzucić opatrzoną scenografię i poczuć tę kruchość by nabrać sił****
Xii | 2014-11-09 13:38 |
Jak rozpad formy, niespełnienie oczekiwań i wytrącenie widza/czytelnika z jego typowego transu... Jakby coś wyzierało spod cienkiej wierzchniej warstwy, coś, czego na pierwszy rzut oka nie widać. Albo jak namiętność, spontaniczność, w której ludzie zapominają swych ról, przestają grać i kalkulować,a dają się porwać chaotycznej grze zmysłów i emocji...
AngelEole | 2014-11-08 17:18 |
Podoba mi się. Przedstawiasz ciekawe obrazy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się