jutro...
Wczoraj pachniały kwiaty
ich woń upojną roznosił wiatr
Słońce rozdawało buziaki
budziło do życia zaczarowany świat
Dzisiaj niebo zasnute chmurami
grube krople wiszą jak łzy
umilkły śpiewy w błękitach
spadły ostatnie liście trzy
Jesień przytłacza samotnością
barwnych liści butwieje świat
w alejce parkowej je wymiata
ten sam co na połoninach wiatr.
Jutro nadejdzie biała zima
śnieżnym puchem przykryje szlak
pozwoli się zregenerować
nim wiosny nadejdzie czas.
Kiedy znów się uśmiechniesz
w sercu zamieszka maj
Niebo zachwyci błękitem
przywróci oczom blask...
anias
|