Zapada zmrok

Rozlane łuski rażą blaskiem odbitego słońca
ostatni promień naświetla źrenicę
blade resztki skąpią obfitości,

ciemność

pierwsze co czuję ukłucie, lęk,świadomość ,poruszenie
lament niespełnionych obietnic odgrywa swój taniec
zmarszczki pokryły myśli, myśli jak strudzeni niewolnicy
zwęglony wiór szkic wypalonej duszy
Już nigdy nie zaznam smaku pomarańczy


Bratek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-20 14:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Bratek > < wiersze >
Cairena | 2014-12-17 14:01 |
Bardzo mi się podoba, ciekawie...*
Bratek | 2014-11-21 10:05 |
Dziękuję za komentarze. Zachęcają mnie do napisania czegoś jeszcze:)
zrozpaczona | 2014-11-20 20:32 |
Niezły :) Wiersz 'pochłaniał' mnie gdy go czytałam. Pełen myśli.
djmoniska | 2014-11-20 19:53 |
poruszający...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się