Nie przyznam się
do bólu i ran co życie przynosiło
niejeden raz
spadających w ukryciu łez
osuszonych przez wiatr
marzeń których nie spełni nikt
nie przyznam się do pustych słów
straconej wiary we wspaniałe dni
przetrzymam wszystko żyjąc
bez zbędnych skarg
Wierzbina
|