W oczekiwaniu
chodzi po mieszkaniu tam i z powrotem
bez celu żadnego i ciągle czeka
słysząc kroki podbiega do drzwi
on nie zapuka jego już nie ma
ta chwila świadomości wolno ją zabija
z stanu odrętwienia budzi ją telefon
znowu kondolencje i przejawy litości
tak bardzo chciałaby uciec od tego
nie rozumieją jej życie się skończyło
zostanie w próżni czekając na wieczność
może gdzieś indziej będzie szczęśliwa
na ziemi płakać będzie w swoich wierszach
taka_sobie
|