Wademekum życia
Życie niezmiennie uczy nas karności
Na drodze stawia ludzi zmusza do wyborów
Wierząc, że właściwych w swojej naiwności
Robiąc krok do przodu cofamy się znowu
Szukając swego miejsca wpadamy w pułapki
Stawiamy dom z dachem o marnym poszyciu
Fundamentem jednak są ruchome piaski
I zostajemy z niczym kolejny raz w życiu
Nie wiedząc, jaką cenę przyjdzie nam zapłacić
Targujemy się z losem o każde marzenie
Chowamy się żeby nikt łez nie zobaczył
Gdy namiastka szczęścia okaże się złudzeniem
szybcia
|