Kochanka
Cóż ze mnie za kochanka
sen nocy letniej okraszony Szekspirem
zadziwia tak samo jak krzyk Muncha
nie umiem wybrać pomiędzy jednym a drugim
żądza namiętności uświadamia mi niedoskonałość
znam swoje miejsce
mogę być waszą Wenus albo Hekate
pocałunek bezwstydnie kobiecy
zostawiam
zarumienionaiwona
|