+ TRUNEK = DIABŁA +
Toksyczna makabra = pół czasu w piekle
ognista trucizna w mych żyłach krążyła.
śmiech diabła okrutny i nie do zniesienia
zanikał gdy butla się pusta robiła.
We własnym piekle żyjąc zamknięty,
choć życiem tego nazwać się nie da,
pełzałem złamany przez trunek = diabła
i zgasło całkiem światełko z nieba.
Detox makabra = finał potworny,
stworzenie biedne, co to przeżyło.
I chciałbym zapomnieć, choć lepiej pamiętać
by to się nigdy nie powtórzyło.
2014 = seria + porażek.
2015 = Nigdy + Więcej!
Ponury_Nekromanta
|