+ TRUNEK = DIABŁA +

Tok­syczna ma­kab­ra = pół cza­su w piek­le
og­nista tru­ciz­na w mych żyłach krążyła.
śmiech diabła ok­rutny i nie do zniesienia
za­nikał gdy but­la się pus­ta ro­biła.

We włas­nym piek­le żyjąc zam­knięty,
choć życiem te­go naz­wać się nie da,
pełzałem złama­ny przez tru­nek = diabła
i zgasło całkiem światełko z nieba.

De­tox ma­kab­ra = fi­nał pot­worny,
stworze­nie bied­ne, co to przeżyło.
I chciałbym za­pom­nieć, choć le­piej pa­miętać
by to się nig­dy nie powtórzyło.

2014 = se­ria + po­rażek.
2015 = Nig­dy + Więcej!


Ponury_Nekromanta

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-12-30 05:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ponury_Nekromanta > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się