Ja
Żyję, choć nie wiem po co
Oddycham, choć czuję że się duszę
Płaczę, nie wiem dlaczego
Śmieję się, chyba by nie umrzeć z rozpaczy
Ranię siebie, choć myślę że to ratunek
Udaję i kłamię, bo moje życie to fikcja w którą łatwiej mi wierzyć
Czuję wszechogarniający strach, choć wmawiam sobie, że ucieczka to odwaga w moim stanie poranienia
Żałuję i dalej niszczę swoje ciało i duszę, bo to silniejsze ode mnie
Kocham, choć nie wiem czym jest miłość
Pragnę, choć pogrążam się w samotności
Tęsknię do tego, czego nie było
Wierzę, no właśnie w co?
Ja już w niewiele rzeczy wierzę
Madame_Heloiza
|