nad OdrÄ…

trawa spalona słońcem
z łatwością wyrywana
ciężarem podbijanych podeszew

błękitne niebo
oblane promienistym uśmiechem słońca
raz po raz przysłaniane cienistym obłoczkiem

ich uśmiechy
na zmęczonych twarzach
nawet podczas snu

niezapomniane głosy
odbijajÄ…ce siÄ™ echem
w sercach zjednoczonych ludzi

bezapelacyjna wolność
unoszonych na rękach ciał
i przenikajÄ…cych siÄ™ wzajemnie dusz


obrazy i dźwięki powracające co dnia


czekam
liczÄ™ dni
kocham


jaimojeniebo

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2015-02-02 22:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jaimojeniebo > wiersze >
ewita | 2015-03-07 17:44 |
czwarty i piąty wers mnie zachwycił.... jaki "żywy"wiersz...czuję go..dziękuję ..pięknie piszesz
Ziela | 2015-02-03 10:03 |
Ciekawy opis przyrody i puenta… 5-
codzienna | 2015-02-02 23:18 |
Czytam i czytam i wracam ...i to czekanie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się