Bezimienny IV - Planeta-golem

jeden na sekundę
trzy tysiące na sekundę
ich liczba staje się niepoliczalna

więc liczą w tonach

planeta-golem
golemiczne stworzenia

życie i śmierć
nakreślone na ich czołach

ścierają sobie wzajemnie znaki
klepsydry piasek niesiony wiatrem
osiada w głębokich żłobieniach

życie płowieje w śmierć
piach miesza się z prochem

jeden na sekundę
trzy tysiące na sekundę
ich liczba staje się niepoliczalna

opadają na dno
odmierzając czas co pęcznieje

pęka szkło


Xii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2015-02-11 22:41
Komentarz autora: http://www.eioba.pl/a/23bl/mark-twain-listy-z-ziemi
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Xii > wiersze >
Michal76 | 2015-02-12 10:25 |
"Czas co pęcznieje" w pękających powoli naczyniach..
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się