jeszcze usłyszę...

Pogasły światła w domach
tysiące gwiazd na niebie lśni
wiatr za oknem się uciszył
o prawo głosu proszą sny

Amor pochował strzały w łuku
podkulił ogon zmęczony pies
zagrała marzeniom cisza błogo
ogień w kominku wygasł też

stoję wpatrzona w nocy mrok
spływa z policzków łza za łzą
wbiłeś w serce kolejny cierń
lecz się nie skarżę na swój los

poranek osuszy gorycz łez
skryje tęsknotę w kącikach duszy
uśmiech założy mi na twarz
pięknem natury serce wzruszy

jeszcze usłyszę swoje imię
głos szczęścia ciepło będzie brzmiał
czas się zatrzyma w tej godzinie
nie wygasł przecież miłości żar


anias

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2015-02-15 00:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < anias > wiersze >
codzienna | 2015-02-15 13:16 |
Dokąd Anno wracaj Anno...
Cairena | 2015-02-15 06:57 |
...o prawo głosu proszą sny...piękny wiersz...*pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się