stacja K. ...bilet donikąd
nagle urwany hejnał na wieży
wiem to tradycja
lecz jakby w innym momencie
melodia umarła
a może to tylko moje złudzenie
usnęły zmysły
pod wieszcza pomnikiem
gdzie pocałunkiem mnie obdarzyłaś
tym pierwszym
i ostatnim zarazem
tak do bólu szczerym
bez fałszu skazy
by później karmić jadem okrutnym
złudzeniem miłości
duszę i serce zabijałaś pomału
by chwili ostatniej
udawanej ekstazy
wyrzucić na śmietnik swej historii
kolejną kartę przewracając
z uśmiechem delikatnym
bez słowa pożegnania
w pustym zostawiając donikąd pociągu
Adamo70
|