NADZIEJA

przemykała się chyłkiem
opłotkami -
skurczona
zdeptana
i niepewna
jak znak zapytania

wcisnęła się w kąt
żeby jej nikt nie zobaczył
(gdzie jej tam do ludzi!)

przycupnęła lękliwie
na krawędzi marzeń
i trwożnie pukała do drzwi
lekko niedomkniętych


Wierzbina

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2015-03-22 22:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wierzbina > wiersze >
kazap57 | 2015-03-24 16:42 |
nadzieja i refleksja zatrzymuje Ewo w Twoim wierszu - pozdrawiam
p_s | 2015-03-22 22:36 |
niesamowity opis
anias | 2015-03-22 22:29 |
świetnie wymalowany obraz nadziei... ta krucha dama stoi w przedsionku marzeń...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się