naprawdę nie istnieję

ubieram się co rano
wrzucam na twarz uśmiech
i jeszcze jeden do torebki
zapasowy
biorę prysznic
czasem nawet jem śniadanie
a nie wychodzę z łóżka
zostaję w nim
we śnie w którym działa się inna przeszłość
a teraźniejszość nie istnieje
nie ma też przyszłości
jest lot do niczego nie podobny

pomyślą, że to niemożliwe
naiwni przyjaciele
od uśmiechów i trywialnych rozterek


caorle

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-03-25 22:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < caorle > wiersze >
p_s | 2015-03-26 21:53 |
utwór zatrzymał mnie na dłużej
Ziela | 2015-03-26 09:43 |
Podoba mi się zwrot akcji ! 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się