Złoty pieniążek


2006-06-14
Złoty pieniążek
Mamiący swym fałszywym pięknem
Kunsztowna oprawą
Złudą piękna
Jak wielu dla niego zatraciło się
Dla tego pozornego szczęścia

Owładnięci żądzą posiadania
To on rzuca na kolana świat
Szczęśliwcy, którzy go posiadają
Dla nich wydaje się, że mogą wszystko

Zapatrzeni w jego blask
Zapominają, że istnieje inny świat
Pławią się jego zimnym blaskiem
Na jego metaliczny głos
Drżą z pożądania

Nie ma dla nich żadnych świętości
Liczycie tylko on
Tuląc go do serca
Stają się zimni jak stal

Z garścią pełna złudy pukają do serc
Burzą innym cały świat
Uważając siebie za zbawców
Tylko oni wiedza, co dobre, co złe

Opętani złotym blaskiem
Zapomnieli jak smakuje gorzki chleb…
Tristan350


Tristan350

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-06-14 13:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tristan350 > wiersze >
levy | 2006-07-16 19:01 |
pieniadze sie nie licza ....dla mnie...spraw aby to nie była twoja obsesja
iskierka | 2006-06-14 14:36 |
dokładnie pewnych rzeczy za pięnišdze nie da sie kupic,nai miłoœci nai prawdziwej przyjaŸni,ani życia...ale czy bogaci sš zczęœliwi?z tego,co ja wiem nie sš wcale szczęœliwi to tylko pozory szczęœcia,którymi karmiš œwiat i ludzi...w dodatku stajš sie bardziej pazerni-"w miarę jedzenia apetyt wzrasta"-wiersz super:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się