ja i ona...

Stałyśmy na wprost - ja i ona.
Uśmiechała się przyjaźnie,coś szeptała.
Zaciekawiona słuchałam jak dźwięczały słowa.
Chwyciłam nieśmiało za pióro, zapisałam.

Brzmiały w nich nutki śpiewów ptasich
godowych, zanoszonych w błękit nieba,
tańczących na szybie dotyków ciepłych promieni,
smak miodu, zapach świeżo pieczonego chleba.

Zachwycały nostalgią słońca wschodów i zachodów,
mieniły barwami kwiatów z bieszczadzkich łąk.
Brzmiały szumem morza zamkniętego w muszelce,
darowały uśmiech serdeczny i szczery uścisk rąk.

Spoglądałyśmy na siebie- ja i ona.
Chciwie spijałam z warg słodycz wyrażanych emocji.
Zadrżało rytmicznie serce bezbrzeżną tęsknotą,
tyle było w nich magii romantycznej miłości.

Zasłyszane nutki skrzętnie zapisywałam,
twoim głosem brzmiały akordy skrycie.
Nawet nie wiem kiedy zamieniły się w wiersz.
W wersach były marzenia ... i życie.


anias

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-03-27 18:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < anias > < wiersze >
kazap57 | 2015-03-31 17:52 |
wiosna w naszej miłosci i tęsknocie - pozdrawiam
szybcia | 2015-03-29 06:46 |
w każdym z nas jest wiosna:)))****
roman | 2015-03-28 14:06 |
ładnie tęsknisz
Cairena | 2015-03-28 12:53 |
Tęskny wiersz to moje klimaty. Strony za jakimi tęsknisz, też moje. Bieszczady...piękne okolice...* Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się