skraplam się
skraplam się
niewiele już pozostało
z pary wirującej nad głowami
przeszyta rzeczywistością
spadła na ziemię ciężka
jak bryłka ołowiu
skraplam się
a woda nie skłoni fizyki
do nagłej zmiany zdania
pełna bezsilności
płynie wraz z nurtem
szarej i brudnej rzeki
skraplam się
ale przecież na świecie
nic nie trwa wiecznie
z pierwszym promieniem słońca
pierwszym ociepleniem
wzlecę znów do chmur
jaimojeniebo
|