Udaję


kiedy znowu nie mam siły by pamiętać
o kościach ostatecznych
pragnącym mięsa mięsie

pokrywam go farbą
wymyślam nowe imię i wytłumaczenie
niech znowu chłonie zachwyt
udając że słucha i patrzy
kiedy skaczę klaszcząc w dłonie

jakby liczył a nie wiedział
że znowu przedwcześnie się nie wyda
zdrada szykowana za plecami
dorastających dni


Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2015-04-21 12:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się