Oto jestem


bezkształtna masa
otulona pod podbródkiem
-nożem-
własnego cienia
podrzynam wydęte gardło deklamacji

recytując mój ostatni sen
z powagą na głowie
wylewam w prawe ucho
chęć odrąbania
-karku-
pogrążonego w śnie

twoim oświeconym cieniem
smaruje swą jedyną tożsamość
nową zabawą
-brwią-
rwę pomost najskrytszej pokory

ostatnim tchem
podpieram fundamentalny policzek
budując podstawę
-oku-
by pod tą całą pogardą
nie rozłupał mi twarzy w pół


kakim

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2015-04-28 23:05
Komentarz autora: autoportret/ napisany jeszcze zbyt słabo by był pełny bez zdjęcia
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kakim > wiersze >
kakim | 2015-04-29 19:55 |
Człowiek uczy się całe życie...chyba. Nie ma to dumy, jest tylko wiersz.
p_s | 2015-04-29 18:04 |
trudno jest pisać o sobie, zaciekawiłeś :-)
kakim | 2015-04-29 16:10 |
ano, teraz nie będę poprawiał by zachować Pańską racje.
Ziela | 2015-04-28 23:09 |
Obrazowa metaforyka, trochę rozlazłe 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się