Nie odchodź

Drży serce
ak struna rozedrgana
gdy stoisz
po prostu patrzysz
czułością zawahana
czytam w szarości twych oczu
I czuję żal rozstania

Co myślisz, ja wiem
W szarej poświacie skąpana
siecią pragnień i uczuć
cudownie oplątana
I czekam aż zawołasz
podnosząc dłoń
w pożegnaniu
Wróć, zawołałaś
nie odchodź
też tego przecież nie chcialaś

I wtapiam się w ciepłe ramiona
utkana ze szczęścia bez miary
Magia tych spotkań z szarością
cudowne przyjaźni dary...


Walentynka

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-02 08:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Walentynka > wiersze >
p_s | 2015-05-02 16:34 |
"zawahać" jest czasownikiem nieprzechodnim, takiej formy ("zawahana") się nie tworzy. niektóre imiesłowy przymiotnikowe zaczynają żyć własnym życiem i stają się pełnokrwistymi przymiotnikami, więc być może tworzysz językową historię, której przykładów było już wiele :-)
p_s | 2015-05-02 11:52 |
także pomyślałbym na rozstawieniem dużych liter, jeżeli już ich używamy ;-)
p_s | 2015-05-02 11:50 |
uciekło j w drugiej linijce i - moim zdaniem - zupełnie niepotrzebny cudzysłów na końcu, przyjemnie się czyta :-), pozdrawiam
Ziela | 2015-05-02 09:32 |
Średni choć miejscami : świetny i rymowany. 5=
Ziela | 2015-05-02 09:30 |
Kąpie się w strugach rzęsistego deszczu. Później wyciera się ręcznikiem z liści i patrzy przez lustro - wodę w jeziorze. A kwitnące drzewa i kwiaty na łące pachną jak perfumy. Ptaka rozbudza wiatr. Średni choć miejscami : świetny i rymowany. 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się