Powroty


jak najdalej za
stajesz tuż przed
i deszcz
przed którym
nie uciekniemy

w niszy czasu
wzbieramy jak wody
niestałość
miast skrzydeł

uwięziony w krawędziach
wczorajszy chleb
przeistacza się
w gładki kamień
winy


Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-19 11:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się