a jednak...
nie miałam odwagi
słowa zatrzymały się w krtani
wzrok zdradzał nienazwane
nie patrzyłeś
tak szybko odszedłeś
odprowadzałam spojrzeniem
w sercu wzbierała tęsknota
zatrzymałam uśmiech
tylko
noc pachniała jaśminem
księżyc dyskretnie
zawieszał na niebie
pozbierane łzy
anias
|