Wyczekując jutra






Wychwalałam życie swoim tchórzostwem
Chciałam tak zachłannie iść drogą na skróty
Wszystko było takie przejrzyste i proste
Rozwiązaniem był plan misternie uknuty

Kochałam zbyt mocno natchniona szaleństwem
Z kolejnym latem ubywało nocom godzin
Pragnienie szczęścia stało się przekleństwem
Co dnia czekałam jutra które nie nadchodzi

I tak bez pomysłu brnę dalej przez życie
Przez ten głupi strach niczego nie zmieniam
Zgubiłam się po drodze i zostałam z niczym
Lecz w oczach wciąż się tli to jedno marzenie


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2015-06-01 15:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Cairena | 2015-06-26 15:17 |
Melancholijnie, jakoś mi smutno po przeczytaniu...*
kazap57 | 2015-06-07 19:21 |
z przyjemnością czytam Twoje Twoje wiersze pełne mądrości i refleksji pozdrawiam
jaimojeniebo | 2015-06-02 16:28 |
Docierają do mnie te słowa. Dobitnie.
p_s | 2015-06-02 09:28 |
jesteśmy młodzi, dopóki potrafimy marzyć; melancholijnie się jakoś zrobiło...
Wierzbina | 2015-06-01 20:29 |
ślicznie Kasiu mimo, że smutno
anias | 2015-06-01 17:32 |
dopóki w oczach tkwi nadzieja/ dopóki marzenia w duszy masz/ uśmiech na twarzy zachowałaś / życie dla Ciebie szansę ma... prześlicznie Kasiu choć tak smutno...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się