Powolna śmierć

Umieram powoli sama w samotności,
nikt nie spostrzega mej nieobecności.
Ludzie na ulicy mnie mijają,
nic za pomoc w zamian nie dają.

Zbyt wiele ode mnie dziś oczekują
i sami przez to cierpią i pokutują.
Chcę skrócić ich tak długie już cierpienie,
ale to dla mnie za duże brzemię.

Nie mogę się przeciwstawić losowi,
nie mogę się oprzeć temu głosowi.
Nie mogę sobie z tym poradzić;
nikt nie może mnie ocalić.


bialywilczek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2015-06-18 09:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bialywilczek > < wiersze >
bialywilczek | 2015-06-23 20:59 |
Postaram się, żeby takich już nie było ;)
Profesor_Jan_Nowak | 2015-06-18 19:51 |
Zrezygnuj z tandetnych oklepanych częstochowskich rymów. Pozdrawiam.
Wierzbina | 2015-06-18 16:08 |
samotność boli to prawda
Ziela | 2015-06-18 11:08 |
Rymowany, trochę banalny… 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się