Palm'a

Wzrok myśli objął więcej niż chciałem zobaczyć
Doświadczenie wydudniło czarne litery
Zimniej jak w dawnym dole
Przeciągane stałe dnienie

Po kubku z herbatą został popiołu posmak
Z niespełnionych przyrzeczeń
Snu droga ku mroku Wysokiej Góry
Bez białych szat te same pożółkłe

Wrony na dworze już nie rozbijają orzechów
Bez działania i planów
Schody w komorze do tych dni zamykane
Czas spania i gromów

Do nadejścia chwil co określone
Bo droga wykuta własnym sumptem
Do słów co barwne głaszczą głowę
Bo przez innych utwardzana głosem

Jak ciężko być sobą dla siebie
Walka podjęta dla własnego ego
Kiedy brak pomysłów jak przejednać demony
Skoro największym zagrożeniem jesteś sam dla siebie

Kartki tańczą w pokoju klapa się otwiera
Drżenie chaotycznej ręki ta usta rozwiera
Spada chęć do wszystkiego
Opada miecz biczującego


RadJo

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2015-07-03 04:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < RadJo < wiersze >
szmaragd | 2015-07-03 18:24 |
Bardzo ciekawy i pełen emocji wiersz
RadJo | 2015-07-03 15:57 |
Nie rozumiesz to twoja sprawa, tekst jest zrozumiały, tylko trzeba włączyć mózg i nie oczekiwać że będzie kolejny wiersz z cyklu "Słońce świeci, jest mi gorąco". Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się