Tęsknota
Wciąż rani,
Zabija
Jak włócznia przebija
W mroku milczenia
Me serce spowija
Tęsknota
Lecz ja się poddalem,
Zrezygnowałem
Z wielkiego szczęścia,
Wszystkiego co miałem
Choć wciąż o tym myślę
Nie mam odwagi
Losu odmienić
I duszy zbawić
Bo moja to walka
I moja przegrana,
Po której w sercu
Krwawi wciąż rana
Tęsknota
Sowowaty
|