NIE PODDAM SIĘ
Zniszczę chwasty raniące mnie
i niespodziewanie uderzę
tak, że mnie popamiętają.
Taśmą pozaklejam ludzkie
mordy strzelające we mnie
kulami z pomówień.
Kończy się we mnie czas ciszy,
jak kończą się pory roku.
I nie będą ludzkie śmiecie
zadawać mi bolesnych ran,
chcąc po chamsku mnie oczerniać.
Pokażę światu inną twarz.
Oni chcą mnie zniszczyć-pokonać,
lecz ja nigdy się nie poddam.
Czają się złowrogie wrony,
one kiedyś same się zniszczą.
Niewiele wiedzą o prawdzie
i chodzą po słabej linii,
która niebawem się oberwie.
Damian
|