Schemat
Schemat to droga do nikąd,
Alejka kreta ze zwrotem,
Ścianą z grotem,
Wiara jest schematem,
Ja tego nie chciałem,
Ludzie jak posągi, na posąg wpatrzeni,
Stoją i modlą się otępieli,
Twarze znudzone, w myśli inny świat,
A w kościele pozory i schematy,
Wiara jest ubrana w suknie z kwiatów,
Kwiatów zwiędłych od podlewania,
Myślą że wierzą,
Lecz tak naprawdę to leżą,
Wiedza ich znikoma,
Wygląd ich się liczy,
Patrzą dookoła czy nie mają paproszka,
Wokół ich noska,
W świątyni rozpoczyna się ten sam śpiew,
Ta sama Masza, tylko inny wydżwięk ma,
Wiara to schematy, których boimy się przerwać,
Wiara to schematy które bolą nas jak stygmaty,
chłopiec o niebieskich włosach
|