....!
Rusza, nie wzrusza, zbiera cholera
Program, schemat dobra-zła nie wybiera
Jak pusty android, paranoja na trawie
Wioska przyłapana na ścierwo-zabawie
Terror mentalny w oczach się skrzy
Uciekaj z daleka strach liczy łzy
Piekło przybliża, dobru ubliża
Do poziomu ofiary zniża
A w środku serce złotem się mieni
pośród krainy martwych cieni
Rdza pokryła ciało w nocy
Dusza woła, krzyczy
pomocy...!
stratocaster
|