Śluby Panieńskie Fredro
W wianku panienki splecione kwiatki
Wstążki, bibułki , kolorowe płatki.
Lico czerwone ze wstydu- nie rada
Patrzy na chłopca co się cicho skrada.
Usteczka rozwarte czekają napięte.
Gwiazd tysiące w oku zamknięte.
I by za niego wyszła w pierwszej chwili
Gdyby nie te Śluby coś my się dziwili.
Bo choć przyjaciółka nie zawsze słuchać trzeba
Posiadać mężczyznę to ludzka potrzeba.
Pogarda z uczuciem i tak przegrywa walkę
Kiedy serce bije i znów jest otwarte.
jessika
|