LUSTRO II czyli ODBICIE

bo, czy Ja Jes­tem - czy mnie nie ma...
w to mogę uwie­rzyć.
Pat­rząc w Lus­tro, nic nie widzę,
po­za dziw­nym zbie­rze-m.

Jes­tem chy­ba pajęczyną złapaną w nie­szpo­ry,
no bo nie wie­działem prze­cież, co znaczą te zmo­ry!

Lus­tro życia me­go pękło pod ciężarem wi­ny.
Nig­dzie szu­kać Je­go ka­ry i-ka­ry z prze­wi­ny.

A dziew­czy­na uz­dro­wiona Ra­dością, prze­baczy.
No bo prze­cież miłość znaczy... więcej, niż niena­wiść znaczy!


Biegnąc la­sem su­le­mit­ki, Pieśnią nad Pieśniami,
połącze­ni w bez­miar świateł, zaw­sze ta­cy sa­mi.


NOBLISTA

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2015-10-22 12:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < NOBLISTA > < wiersze >
szmaragd | 2015-10-22 14:22 |
Piękny wiersz, bardzo mi sie podoba
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się