Ostatni Nieuleczalny Przypadek

chyba
jestem
uzależniona

od cynamonu
czekolady
i spadających z nieba
aniołów

od Jesieni
i snów
pomarańczowych
żółtych
czerwonych

od dźwięków
nieuleczalnych
(nie-paranoi)

Ty.
Ciebie.
Twoich.


Magdis

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-11-14 18:29
Komentarz autora: ...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Magdis > wiersze >
Lethien | 2015-12-19 21:54 |
Ostatnie slowa ... Eeech, az sie usmiechnelam. :) Mozna sie troche ogrzac, cytajac :)
Xii | 2015-11-25 21:08 |
Z tego wiersza bije taka pozytywna energia, takie ciepło, po prostu czuć tę miłość! Przyjemnie jest coś takiego przeczytać, zwłaszcza że ja nigdy prawdopodobnie nie będę w stanie czegoś takiego z siebie wykrzesać. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszelkie ciepłe odcienie!
Magdis | 2015-11-18 15:41 |
Tak, im mniej fioletu tym lepiej;)
szybcia | 2015-11-18 13:36 |
witaj w klubie:)***bardzo lubię w Twoich wierszach tę grę kolorów- tu nie ma fioletu- to chyba dobrze;pozdrawiam
danio | 2015-11-17 15:35 |
piękny:)
Michal76 | 2015-11-15 21:23 |
Po prostu świetny!
ula71 | 2015-11-15 17:31 |
Miłość to to taki właśnie narkotyk, odmieniany przez wszystkie przypadki :) Trwaj w tej paranoi, nie-paranoi ;) Fajny wiersz, pozdrawiam :)
p_s | 2015-11-15 03:19 |
takie uzaleznienie to, po prostu, miłość...
Magdis | 2015-11-14 22:55 |
Bardzo Wam dziękuję:)
morticia | 2015-11-14 21:54 |
ostatnia zwrotka...bardzo mocna, przypieczętowała całe to "chyba", pięknie!
ewita | 2015-11-14 21:06 |
piękne uzależnienie...pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się