Czas
On największą jest zagadką...
Na nim dziś opierasz się...
Jak księga z czarną okładką...
W niej pojawiasz się...
Siejac zniszczenie...
Gardzi i na próby wciąż wystawia...
Prosto w oczy się śmieje...
I wskazówki swe przestawia...
Zatrzymać się nie może...
Prowadzi wciąż Nas...
Jego głębia jak morze...
A na imię mu Czas...
By Alex
czorno
|