Byłem pewny...
Byłem pewny że jestem odporny,
dniami i nocami na serca oporny.
Zewsząd nauczanie i uświadamianie-
Na obiad, na kolację i na śniadanie.
Rany Moje, Rany Twoje i os roje,
Przyszły znikąd serca znoje.
Już nie myślę, już wyśniłem,
Program Naprawy wprowadziłem.
Teraz do ucha Anioł Stróż mi szepce:
''Wyciągaj wnioski'' jak w wierszu o rzepce.
Jak wyrwiesz zło wraz z jego korzeniem
Twoje życie staje się uczuciem, olśnieniem.
stratocaster
|